sobota, 14 lutego 2015

Kinetoskop: Pierwsza technologia filmowa w Japonii

Informacje o technologiach filmowych w japońskiej prasie

Zalążek świadomości medium umożliwiającego zapis i odtwarzanie „ruchomych fotografii” pojawił się w Japonii – przynajmniej w ograniczonym zakresie – na długo przed tym, jak trafiły tam pierwsze urządzenia filmowe. Misja cywilizacyjna epoki Meiji pociągała za sobą konieczność zapoznania się z najnowszymi trendami naukowymi i technologicznymi występującymi na Zachodzie, toteż japońska prasa regularnie informowała o kolejnych zagranicznych odkryciach i wynalazkach.

Pierwsza wzmianka o technologii opracowywanej przez Thomasa Alvę Edisona w Japonii na łamach „Fukuoka nichi nichi shinbun” 12 kwietnia 1890 roku, a więc półtora roku po tym, jak wynalazca przedłożył amerykańskiemu urzędowi patentowemu wniosek o zabezpieczenie praw do wynalazku, który, „robiłby dla oka to, co fonograf robi dla ucha”, a zarazem rok przed publiczną demonstracją jego prototypu i szesnaście miesięcy przed złożeniem wniosku patentowego na kinetoskop i kamerę kinetograficzną[1]. 12 kwietnia 1891 roku ta sama gazeta opublikowała artykuł o tytule Fotografie, które mówią (Shashin, ensetsu o nasu), poświęcony prowadzonym w firmie Edisona wczesnym eksperymentom nad łączeniem filmu i dźwięku[2]. Artykuły dotyczące technologii filmowej, które ukazały się w Japonii na przestrzeni kolejnych lat, powstawały na bazie tekstów z zachodniej prasy. Prawdopodobnie też większość z nich nie była niczym więcej niż tłumaczeniami, czego najwyraźniejszym przykładem jest artykuł opublikowany w 18 sierpnia 1891 roku w wydawanej w Jokohamie anglojęzycznej gazecie „Japan Weekly Mail”, będący przedrukiem z „The London Times”[3].