poniedziałek, 23 lipca 2012

Powrót Godzilli, czyli koncert życzeń fanboya

To już pewne! Złowieszczy ryk Godzilli ponownie dobędzie się z głośników sal kinowych. Podczas tegorocznej edycji Comic-Conu Gareth Edwards zaprezentował plakat koncepcyjny i teaser długo oczekiwanego rebootu kultowej serii. Na materiałach promocyjnych widać wprawdzie niewiele, a najmniej samego tytułowego monstrum, ich upublicznienie stanowi jednak klarowny dowód na to, że projekt przeszedł ze stadium „może byśmy kiedyś, coś” w „może byśmy w końcu zaczęli coś robić”. 

Fani Króla Potworów mogą więc zacierać ręce i czekać na premierę, nucąc pod nosem któryś z mrożących krew w żyłach marszów Akiry Ifukube. Alternatywnie: mogą zacząć się martwić, mając w pamięci zbiorowy gwałt, jakiego na ich ulubieńcu dopuścili się Amerykanie ostatnim razem, gdy wzięli na tapetę japońską franczyzę. Sceptykom pragnę jednak powiedzieć: Nie lękajcie się! Filmu gorszego od wersji z 1998 roku nakręcić nie sposób, a i ostatnie odsłony cyklu zrealizowane w Kraju Kwitnącej Wiśni pozostawiają wiele do życzenia. Odświeżenie formuły może więc okazać się dobrym sposobem na wprowadzenie „Wielkiego G.” w XXI wiek.